Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2017

Czekałam, naprawdę czekałam...

Obraz
        Ponownie spotkaliśmy się po pół roku, mimo tego, że mieszkaliśmy 10 metrów od siebie tak skutecznie się mijaliśmy, że potrzebowaliśmy pół roku. To był czwartek, 25 lutego, Twoje urodziny, równy miesiąc i jeden dzień po moich. Poszliśmy do cichej knajpki, całkiem niedaleko domu i tam znalazłam swój smak....blue laguna, o mamo jak sobie przypomnę jej smak w Twoim towarzystwie  i ten czas, śmiech z Twoich żartów i powrót do rozmów o wszystkim...to takie przyjemne wspomnienie, a za razem tak niemożliwe... Znów rozmawialiśmy godzinami, jesteś chyba jedyną osobą jaką znam, która nienawidzi pisać wiadomości. To było dziwne uczucie, czekać aż zadzwonisz każdego wieczora, żeby opowiedzieć mi swój dzień. Czwartki stały się "naszym dniem" i niezależnie od pogody, humoru czy planów, w ten dzień, siadaliśmy przy naszym stoliku, w cichej knajpce, za każdym razem smakując innego trunku i wybierając swój ulubiony, a na koniec zawsze wracaliśmy do piwa i blue laguny. Było zbyt p