Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Pomalowane oczy, pomalowane życie

  Żyjemy w XXI wieku, w erze komputerów i miłości zaznanej przez portale randkowe, w świecie pełnym pracy, w którym wiecznie brakuje nam czasu. Zacierają się nasze dawne ścieżki, przychodzą nowe pomysły i nowy rodzaj wyznawania sobie uczuć. Wysyłamy kwiaty, kupujemy czekoladki, staramy zrobić sobie przyjemność małymi rzeczami i to działa, nie zawsze, ale często znajdujemy sposób, żeby pomóc, umilić czas lub zdobyć uczucie. Urodziłam się stosunkowo niedawno, ale na tyle dawno by nie czuć już przez moich rówieśników odtrącenia z błahych powodów, nauczyłam się rozmawiać z ludźmi i walczyć o swoje. Nie radzę sobie z niektórymi rzeczami, nie potrafię idealnie umalować lewego oka, ciężko przychodzi mi godzić się z porażkami. Upadłam już wiele razy, za każdym razem się podnoszę, mam nadzieję, że dalej będę to robić. Noszę głowę uniesioną w górze i nie wstydzę się siebie. Mam momenty załamań, a dopiero wczoraj zdałam sobie sprawę co mnie leczy.... Rozmowa z mamą jest potężnym lekiem i mocno uś